Bezpieczne ozonowanie krok po kroku

Zgodzicie się chyba wszyscy, że klimatyzacja to wspaniała rzecz. Brak zaparowanych szyb, odświeżający, lekki powiew dobywający się z wentylatorów nawet gdy żar leje się z nieba, i to uczucie gdy wnętrze auta staje się naszym małym azylem, pozwalającym obserwować w spokoju i komforcie ludzi przemykających od cienia do cienia… Cudowny wynalazek! Problem zaczyna się jednak kiedy powiew mający przynieść orzeźwienie w piekielnie gorący dzień niesie ze sobą przykry zapach stęchlizny, która opanowuje wnętrze w mgnieniu oka. Co z tym począć?

Nie martwcie się, wcale nie trzeba wyłączać klimy w środku lata. Wystarczy poświęcić pół godziny czasu i podążając za naszym instruktażem przeprowadzić proces ozonowania. Zacznijmy od odrobiny teorii, której zrozumienie ma ogromny wpływ na zachowanie bezpieczeństwa.

Przyczyną przykrego zapachu wydobywającego się z kratek klimatyzacyjnych są grzyby, drobnoustroje oraz pleśń zalegająca w kanałach nawiewowych oraz we wnętrzu układu. Nie dość, że zapach pozostawia wiele do życzenia to jeszcze organizmy te mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie kierowcy i pasażerów. Ciemność, ciepło i wilgoć panujące we wnętrzu systemu nawiewów, w połączeniu zdecydowanie przyspieszają rozwój szkodliwych drobnoustrojów.

Najlepszym sposobem na pozbycie się ich jest zastosowanie ozonu. Pamiętać należy jednak o jednym, wskazywany przez nas ,,złoty środek” może być szkodliwy dla zdrowia! Nie można zarzucić mu braku skuteczności, jednak w trakcie odkażania układu musimy pamiętać o kilku kwestiach.

Rozpocznijmy zatem od przygotowania pojazdu do procesu ozonowania.

Usuńmy z wnętrza auta wszystkie zbędne przedmioty! Nie pomijajmy również popularnych ,,pachnidełek”, ponieważ po zakończeniu procesu będą nadawały się tylko do wyrzucenia, tracąc swoje właściwości.

Istotną kwestią jest również właściwy dobór wielkości i mocy ozonatora do konkretnego pojazdu. Bierzemy pod uwagę kubaturę wnętrza auta oraz stopień zanieczyszczenia samego układu klimatyzacyjnego.

Nie możemy mówić jednoznacznie o właściwym czasie pracy urządzenia ponieważ wszystko zależy od konkretnego przypadku. Mocno zanieczyszczony układ będzie wymagał 20 minut ozonowania, a ten zanieczyszczony mniej zostanie zdezynfekowany w 12 minut. Pamiętajmy jednak, że bardzo czułe na działanie ozonu są ozdobne elementy wnętrza pojazdu. Zbyt długie ozonowanie może doprowadzić do uszkodzenia tapicerki lub plastików! Doskonale sprawdza się tu staropolskie przysłowie ,,co za dużo, to niezdrowo”.

Mamy już urządzenie dobrane do gabarytów auta a wnętrze pojazdu przygotowane do ,,odgrzybiania”. Co teraz?

Ustawmy auto w chłodnym pomieszczeniu, im wyższa temperatura, tym szybciej ozon ulega rozpadowi, a przecież zależy nam na jego dezynfekcyjnym działaniu. Idealnie nada się do tego celu zacieniony garaż lub inne chłodne pomieszczenie.

Ustawmy urządzenie na fotelu pasażera lub podłodze pojazdu. Pamiętajmy, że ozon jest dwukrotnie cięższy od powietrza! Aby zadziałał skutecznie należy umieścić specjalną końcówkę urządzenia w wysoko położonym miejscu. Najprostszym i najczęściej stosowanym rozwiązaniem będzie po prostu zawieszenie końcówki na lusterku wstecznym.

W trakcie ozonowania klimatyzacja w samochodzie powinna być włączona. Umożliwi to dezynfekcję wewnętrznych elementów układu, a przeważnie właśnie tam znajduje się centrum naszych problemów.

Zamykamy obieg klimatyzacji, włączamy nawiew ,,na twarz” oraz ustawiamy średnie obroty dmuchawy. Włączamy ozonator i oczywiście opuszczamy szczelnie zamknięty pojazd.

Cierpliwie czekamy ściśle kontrolując czas ozonowania.

Gdy czas pracy urządzenia dobiegnie końca wietrzymy dokładnie wnętrze auta. Nie wsiadajmy do pojazdu zanim porządnie się nie wywietrzy!

Przy pracy z ozonatorem pamiętać musimy o kilku kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Pamiętajcie o priorytetach a zdrowie jest niewątpliwie jednym z nich!

Więcej o bezpiecznym ozonowaniu znajdziecie w naszym filmie z serii Fachowiec na TIP-TOP: